Dzień dobry jestem mieszkańcem leżajska i mam pewne pytanie do
osoby znajocej sie na przepisach prawnych, a mianowicie czy spożywanie
alkoholu na terenie prywatnym jest dozwolone np. na terenie swojego
ogródka jak mi wiadomo nie ma żadnych przepisów zabraniających dokonywanie
tej czynności jeżeli jest to zgodne z podstawowymi normami .
Jak mi wiadomo alkoholu nie można spożywać w miejscach publicznych, a ja
jestem mieszkańcem pewnego bloku prywatnego ( wspólnota mieszkaniowa) wiec
mam pytanie czy mogę się napić piwa na terenie prywatnym pod swoim blokiem
po dniu ciężkim pracy oczywiście w ilościach zwyczajowo przyjętych, bez
zagłuszania cisz innym mieszkańcom mojego bloku.
Jeszcze raz chce zaznaczyć ze teren na którym chce spożyć alkohol jest
całkowicie prywatnym i nie jest miejscem publicznym .
Z uszanowaniem czekam na odpowiedz.
Kamil S. mieszkaniec Wspólnoty mieszkaniowej.
To nie jest żadna ustawa i odpowiedź. Albo można pić na terenie prywatnym albo nie. Więc... Może sprecyzujecie te przepisy ?! W przepisach nie może być interpretacji !!! Ponieważ każdy kto jest u w art. 14 ust. 2a ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowiadzy będzie ten przepis interpretowa art. 14 ust. 2a ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi po swojemu ! Albo... albo.
jeśli pijesz piwo w mieszkaniu to nie jest karalne :p
jeśli natomiast pod klatką, pod blokiem to już jest karalne :p
ale jeśli np. masz dom jednorodzinny i pijesz przed domem na swoim terenie to nie jest karalne :p
tak samo jak na działce, pijesz na swoim terenie więc nic Ci nie grozi :)
yyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy...........nie wiem
Miejsce w ktorym nie mozna napic sie piwa powinno sie pokrywac z miejscami gdzie nie mozna palic papierosow.
Jedyne odstepstwa to:
Art. 14. 1. Zabrania się sprzedaży, podawania i spożywania napojów alkoholowych:
1) na terenie szkół oraz innych zakładów i placówek oświatowo-wychowawczych, opiekuńczych i domów studenckich;
2) na terenie zakładów pracy oraz miejsc zbiorowego żywienia pracowników;
3) w miejscach i czasie masowych zgromadzeń;
4) w środkach i obiektach komunikacji publicznej;
6) w obiektach zajmowanych przez organy wojskowe i spraw wewnętrznych, jak również w rejonie obiektów koszarowych i zakwaterowania przejściowego jednostek wojskowych.
2a. Zabrania się spożywania napojów alkoholowych na ulicach, placach i w parkach
Nie dokonca jestem pewien czy ustawa o wychowaniu w trzezwosci jest zgodna z konstytucja, tym bardziej ze piwo jest legalnie kupowane w sklepie i jest na nie nalozony olbrzymi haracz ktory zabiera panstwo.
Zgodnie z ustawą o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, zabrania się spożywania napojów alkoholowych TYLKO W NIEKTÓRYCH miejscach publicznych, które są wymienione a nie ogólnie w miejscach publicznych, czyli :
Art. 14. 1. Zabrania się sprzedaży, podawania i spożywania napojów alkoholowych:
1) na terenie szkół oraz innych zakładów i placówek oświatowo-wychowawczych, opiekuńczych i domów studenckich;
2) na terenie zakładów pracy oraz miejsc zbiorowego żywienia pracowników;
3) w miejscach i czasie masowych zgromadzeń;
4) w środkach i obiektach komunikacji publicznej;
6) w obiektach zajmowanych przez organy wojskowe i spraw wewnętrznych, jak również w rejonie obiektów koszarowych i zakwaterowania przejściowego jednostek wojskowych.
2a. Zabrania się spożywania napojów alkoholowych na ulicach, placach i w parkach, z wyjątkiem miejsc przeznaczonych do ich spożycia na miejscu, w punktach sprzedaży tych napojów."
I NIE MA TO NIC WSÓŁNEGO z definicją miejsca publicznego. Tylko tam nie wolno spożywać gdzie jest zakaz.
Dodatkowo, rada miejska może rozszerzyć zakaz spożywania napojów alkoholowych o dotatkowe tereny w gminie ale nie może użyć stwierdzenie " zabrania sie spożywania napojów alkoholowych na terenie miasta w miejscach publicznych" ponieważ taka uchwała byłaby
Ciekawa dyskusja.
Jak wynika z powyższych wypowiedzi wszystko zależy od sądu,oczywiście jeśli zostaniemy "złapani" przez policję.
Skoro miejscem publicznym według powyższych wypowiedzi jest miejsce, do którego dowolna osoba może teoretycznie wejść, albo przynajmniej mnie na
nim zobaczyć.To czy pijąc przysłowiowe piwko w nastepującej sytuacji moge zostać ukarany mandatem karnym.
Jestem właścicielem domu w centrum miasta,dom ten znajduje się około 3 metry od chodnika,oddzielony jest kawałkiem trawnika i nie posiada żadnego ogrodzenia.Czy w upalny dzień,wynosząc krzesełko i spożywając na nim wyżej wspomiany napój alkoholowy będę łamał obowiązujące prawo?Teoretycznie miejsce to spełnia kryteria miejsca publicznego,każdy może tam wejść a tym bardziej mnie na nim zobaczyć,ale nim nie jest ponieważ ja jestem jego prawnym właścicielem.
Z góry dziękuję za odpowiedź :)
Pozdrawiam Jarek z Błonia
Żeby rozwiać powstające napewno w umyśle szanownego pytającego
wątpliwości, wypowiem się iż przedmówca ma oczywiście rację - większość
sądów [i słusznie] korzysta z orzecznictwa SN. Nie będę się więc już
dalej spierał, gdyż kwestia zależności lub nie od wykładni SN ma
jedynie charakter doktrynalny i dla pytającego Kamila nie ma znaczenia.
A zdanie profesorów takich jak A. Marek szanuję.
Reasumując wszystkie powyższe odpowiedzi - ustawa ma dziury,
pozostawiając luz wykładni, który SN wypełnił przez szerokie
definiowanie miejsca publicznego. Miejsca publiczne nie zostały
expressis verbis wymienione w ustawie, ale najlepiej zrobisz jeśli
jednak powstrzymując się od spożywania alkoholu w opisanym przez ciebie
miejscu. Radę Gminy oczywiście również lepiej wziąć pod uwagę.
To ja jeszcze cos dodam.
Wykładnia pozostaje więc w rękach konkretnego sądu, jako że nawet wykładnia Sądu Najwyższego nie jest wiążąca.
Jednym z zadań SN jest właśnie wyjaśnianie przepisów prawnych, które budzą wątpliwości w praktyce. Poza tym podobne definicje miejsca publicznego można znaleźć w wielu źródłach np. w komentarzach do kodeksu karnego Andrzeja Marka. Sąd wątpliwości co do tego, że jest to miejsce publiczne raczej mieć nie powinien. Cały pic polega na tym, że w ustawie o wychowaniu w trzeźwości nie ma jasno okreslonych miejsc gdzie picie alkoholu jest zabronione. Trudno więc powiedzieć czy wolno czy nie. Dokopałem sie do sprawy gdzie pewnego pana uniewinniono - pił piwo w bramie przy ulicy. Niewątpliwie jest to miejsce publiczne ale nie nie jest ono ujęte w ustawie (vide ustawa, którą zacytowałem).
Dodam tylko, że w tej samej ustawie jest jeszcze jeden zapis:
6. W innych nie wymienionych miejscach, obiektach lub na określonych obszarach gminy, ze względu na ich charakter, rada gminy może wprowadzić czasowy lub stały zakaz sprzedaży, podawania, spożywania oraz wnoszenia napojów alkoholowych.
Jak widać rada Twojej gminy mogła rozszerzyć ten zakaz i z tym też musisz się liczyć. Zgodze sie z przedmówcą: radzę uniknąć kłopotów - piwo możesz sobie wypić np. na balkonie.
Tematy: jeżeli, czynności, alkohol, wspólnota
Pytania: << Poprzednie Następne >>